Uczestnicy oazy we Frycowej

Kret

Myślę, ze najlepiej ten temat będzie pasował tu... Dlaczego? Bo w opisie jest "okruchy rekolekcji", a właśnie z nich mamy czerpać w parafii.

Jak to tam z naszą formacją? Jak z Drogowskazami, które zobowiazaliśmy się podpisać (mimo, ze niektórzy sie bronili).

U mnie jest dziwnie... To znaczy z oazą lepiej niz w zeszłym roku. To znaczy ze względu mojego nastawienia, ale strasznie mi czasu brakuje na wszystko...

No a po za tym wymyśliłam sobie sposób na przeżywanie Drogowskazów i wplecenie ich w swoje życie. Każdym Drogowskazem zajmuje sie przez miesiac od września. To znaczy w tym momencie mam Niepokalaną - nawet sie pięknie złożyło - październik to przecież miesiąc poświęcony Maryji

A jak tam u was??

soofcia

O, dziękuję za temat, bo czasami, to ciężko wytrzymać w tych postanowieniach rekolekcyjnych... ale dziękuję, że masz dla mnie czasem trochę czasu:)

A więc w parafii... hm... której? W Mogile coraz lepiej, chyba łatwiej... a w rodzimej...? No cóż... złe dobrego początki... Smile

proszę was modlitwę w intencji prawie jedynej animatorki na nowym terenie:)

Ula

U mnie jeśli chodzi o wypełnianie Drogowskazów, to idzie mi całkiem nieźle. :)Chociaż od października prawie mnie w ogóle nie było na spotakniach oazowych Sad

no zobacze jak to będzie.... Trzymajcie za mnie kciuki.

Aniolek

jujku u mnie to szczerze dramat..... chociaz nie jest tak zle.... z modlitwa juz lepiej choc ostatnio chodze tak pozno spac ze jak sie modle to prawie usypiam ale trzymam sie dobrze Razz

a z drogowskazami to roznie bywa... tak naprawde to jakos nieszczegolnie sie zmienilo moje zycie... oprocz tego ze 10rozanca jest i Pismo Sw codziennie czytam.... i chyba tyle.... troche mnie to smuci, wiem ze trzebby bylo troche popracowac nad tym...
a co do parafii... to jakos tak dziwnie... sama nie wiem... grupa nie mozemy sie umowic na spotkanie (nie trudno sie dziwic jak jest nas 13 osob....:/) i jakos tak nie zgrani jestesmy.... chociaz moze mi sie tylko wydaje... sama nie wiem...

Ula

Ola nie przejumuj się, mnie na spotkaniu formacyjnym nie było ani razu i chyba na tym się zakończy moja "kariera" w oazie.

Aniolek

no ja tez bylam tylko raz i to jeszcze na spotkaniu gdzie nic konkretnego nie robilismy bo bylo to po przyjezdzie Pauliny..... a potem to i ak chyba bylo tylko jedno spotkanie...... albo dwa......no ale coz.... bywa i jak zwylke sie nie wyrobimy....

Kret

Z tego co wiem to w końcu poza tym spotkaniem z Paulina po przyjeździe z Paulina nic nie było jeszcze - bo sie nie mozęmy zgrać. A mnie tak szczerze trochę brakuje formacji....

Aniolek

bylo bylo.... o ktorym dowiedzialam sie w sobote.... chyba dwa tygodnie temu czy cos... jak byly andrzejki na dziciach Bozych Smile

Gosiaczek

Dziewczyny - powalczcie trochę o swoją formację. Nie samym mówieniem żyje człowiek Wink

Trzeba też trochę inicjatywy od uczestników. Co to za rezygnacja, co? Do dzieła!

Aniolek

dzikei Gosiaczku za slowo Smile

tylko wiesz z nami to naprawde ciezko.... tyle osob i kazdemu inna pora pasuje.....